Używamy Cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Dalesze korzystanie z tego serwisu oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Dowiedz się więcej o naszej polityce prywatności

Zamknij

17 - 28/06/2016

Lotte van den Berg na placu Wolności w Poznaniu / fot. M. Zakrzewski
GaleriaLotte van den Berg na placu Wolności w Poznaniu / fot. M. Zakrzewski

Kuratorką międzynarodowego programu Idiomu PARADOKS WIDZA jest Lotte van den Berg, jedna z najoryginalniejszych i najbardziej uznanych artystek europejskiego teatru. Malta Festival Poznań 2016 będzie pierwszą okazją, by zapoznać się z jej twórczością w Polsce. Widzowie festiwalu zobaczą jeden z najważniejszych spektakli w jej twórczości – „Wasteland”, inspirowany prozą J. M. Coetzee'go, oraz trwający osiem dni cykl „Building conversations” – niezwykły projekt artystyczno-społeczny, który van den Berg rozwija od kilku lat. Widzowie staną się w nim aktywnymi uczestnikami – aktorami i reżyserami serii rozmów, które – niczym w dialogach sokratejskich – cechuje wolność, brak hierarchii i wspólne dążenie do stworzenia w rozmowie nowej jakości, odkrycia wspólnych płaszczyzn porozumienia. W programie znajdą się także projekcje spektakli i akcji site-specific autorstwa Lotte van den Berg oraz wybranych przez nią filmów podejmujących tematykę idiomu.

Holenderska reżyserka zaprosiła do współpracy młodych artystów, którzy w różny sposób podejmują temat obserwacji i uczestnictwa. W programie zobaczymy żywe instalacje prowokujące wyobraźnię widza do ustalenia etycznych ram reprezentacji, spektakle kwestionujące zasady rządzące przestrzenią teatru, zaskakujące widza nadmiarem bodźców i badające jego poczucie strachu. To ono często decyduje o naszym stosunku do samych siebie i społeczeństwa, ustanawia nasze miejsce w przestrzeni publicznej.

PARADOKS WIDZA to sytuacja, która dotyczy każdego z nas. W teatrze, na ulicy, w pracy czy w domu – wszędzie zakładamy maski, wcielamy się w role WIDZA, ŚWIADKA, AKTORA, nieustannie zmieniamy pozycje, z jakich przyglądamy się światu. Czym jest proces obserwacji w świecie nadmiaru obrazów? Dlaczego jedne sytuacje, choć zapośredniczone przez obraz, budzą naszą empatię, a inne, rozgrywające się tuż koło nas, pozostają nam niedostępne? Czy w świecie, w którym życie wirtualne miesza się z rzeczywistym jest jeszcze miejsce na autentyczność? Czym by ona była?