Używamy Cookies w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników.
Dalesze korzystanie z tego serwisu oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Dowiedz się więcej o naszej polityce prywatności

Zamknij

17 - 28/06/2016

Lotte van den Berg:
GaleriaLotte van den Berg: "Building conversation" / fot. Maciej Zakrzewski

Rozmowa jako dzieło sztuki. Od kilku lat Lotte van den Berg rozwija wieloelementowy projekt, w którym widzowie współtworzą opowieść poprzez udział w szeregu sformatowanych w określony sposób konwersacji, prowadzonych przez artystkę albo przez zaproszonych przez nią moderatorów. Van den Berg czerpie inspirację z technik konwersacyjnych z całego świata (odwołuje się zarówno do tradycji plemiennych, jak i do teorii współczesnych filozofów europejskich) i adaptuje je w kolejnych odsłonach projektu, realizowanych w wielu miastach Europy. Rozmowa to wspólna kreacja. W jaki sposób z sobą rozmawiamy i jak moglibyśmy to robić inaczej? Kiedy w rozmowie jesteśmy widzem, a kiedy aktorem? Jak wpływa to na wypowiadane przez nas myśli i zajmowane przez nas stanowiska? Motywacją stojącą za tym partycypacyjnym przedsięwzięciem jest chęć dogłębnego sprawdzenia, jakie możliwości porozumienia daje teatr. Poprzez sokratejski dialog, w którym nie uczestniczą tylko eksperci dysponujący ustaloną wiedzą, ale osoby z różnych środowisk i o różnych motywacjach, Lotte van den Berg chce na chwilę podważyć hierarchiczny model społeczeństwa, testować nieskończone modele bycia widzem, aktorem i świadkiem.

Podczas „Rozmowy bez słów" też było nerwowo, panowało napięcie przemieszane z tremą. Jednak po drugiej godzinie groźne miny ustąpiły bardziej przyjaznym zachowaniom. Pojawiły się kurtuazyjne gesty, częstowanie się wodą i figami. A po trzeciej godzinie wrogowie wyzwolili się z syndromu Kaina.
Rzeczpospolita, Jacek Cieślak, 26.6.2016